Nie tak dawno, swoją premierę miał polski asystent głosowy google. Nareszcie telefony z androidem przemówiły po polsku. Wraz z tą premierą pojawiły się inne aplikację, które współpracują z głosowym interfacem googlowym (np. e-sky). Największy konkurent czyli Apple ze swoją Siri póki co jeszcze tego nie potrafi lecz to pewnie kwestia czasu. Prócz tych dwóch jest jeszcze Alexa od Amazona, która również (podobno już od dawna) potrafi posługiwać się językiem polskim. Na dzień dzisiejszy przynajmniej według mnie obsługa urządzeń głosem to przyszłość. Dlatego zastanawia mnie dlaczego na tym rynku ciągle nie ma jeszcze jednego gracza. Facebook.
Patrząc na to jak potężnym narzędziem stał sie Facebook, wydaje mi się że jego asystent głosowy będzie miał olbrzymi potencjał. Dlaczego? Każda szanująca się firma ma swój fanpage na facebook-u. Większość z nich prowadzi obsługę klienta poprzez messengera. Nie trzeba instalować żadnych dodatkowch aplikacji by przejrzeć ofertę i złozyć zamówienie. Wystarczy wejść na fanpage, podczas czatu z konsultantem można o wszystko dopytać i zdecydować co się chce. Przy składaniu zamówienia można poprosić o założenie konta w danym sklepie powiązanego z kontem FB. Dzięki temu gdy będziemy składać kolejne, nie trzeba będzie już podawać tych samych informacji. Jeśli zamiast klikania będzie można powiedzieć „Hej facebook, chciał bym kupić głośnik bezprzewodowy w sklepie X” i nagle na ekranie pojawi się oferta takich głośników to będzie to duże ułatwienie? Moim zdaniem tak.
Oczywiście facebook to nie tylko firmy i ich fanpage. Jeśli zamiast przewijania strony w poszukiwaniu informacji o jakiejś grupie znajomych można by poprostu powiedzieć „Hej, facebook co słychać u moich znajomych z Krakowa” i nagle nasz feed zostanie przefiltrowany zgodnie z podanymi wskazówkami to również będzie to coś co sprawi, że korzystanie z FB stanie się bardziej user friendly. A może by tak „Hej, facebook chciałbym iść dzisiaj ze znajomymi z pracy do kina na jakiś horror” i nagle otwiera się messenger z grupą znajomych z pracy i repertuarem nabliższch kin. Oczywiście przefiltrowanym pod kątem horrorów i posortowanym zgodnie z gustami wszystkich zaproszonych. Proste i jakie skuteczne.
Jestem przekonany że facebook uruchomi wreszcie swojego asystenta głowosego. Pytanie tylko czy będzie w stanie wykorzystać potencjał jaki posiada dzięki informacjom, którymi się z nim „dobrowolnie” dzielimy.